Zobacz pełną wersję : Pierścienie pośrednie w m4/3 i obiektyw m42
Zastanawiam sie nad zastosowaniem pierścieni pośrednich do EM10 i Heliosa.
Są pierścienie do m4/3 i są adaptery m42 na m4/3. Czy połączenie tego jest możliwe, ma to sens i czy ktoś próbował coś podobnego?
Nie chodzi mi o fotografowanie oblechów ale czasem chciałbym pokazać jakiś mały szczegół :wink:
Zastanawiam sie nad zastosowaniem pierścieni pośrednich do EM10 i Heliosa.
Są pierścienie do m4/3 i są adaptery m42 na m4/3. Czy połączenie tego jest możliwe, ma to sens i czy ktoś próbował coś podobnego?
Nie chodzi mi o fotografowanie oblechów ale czasem chciałbym pokazać jakiś mały szczegół :wink:
Jeśli pierścienie do Heliosa to takie (http://allegro.pl/pierscienie-posrednie-m42-i5231576233.html). Mam, używam czasem, ma to sens:)
Połączenie od bagnetu to: adapter m4/3 na M42, pierscień pośredni z linku powyżej (mozna je łączyć) i helios.
Ja stosuję takie rozwiązanie, czyli: olek -> adapter m42 -> helios/pentacon + pierścienie pośrednie na m42. Działa. Jak chcesz większy szczegół to raczej mieszek.
Przyznaję, że mam i Heliosa i pierścieni pośrednie, ale nigdy nie zastosowałem ich razem. Wyjaśnię dlaczego. Pierścienie mam z możliwością przenoszenia elektryki, więc podpinam je pod systemowe szkiełka - 45mm.
Z tego co wiem to Petreq lubi się bawić w takie zestawienia, tzw. pierśniecie bez przenoszenia + obiektyw typu Helios.
---------- Post dodany o 19:53 ---------- Poprzedni post był o 19:52 ----------
Ja stosuję takie rozwiązanie, czyli: olek -> adapter m42 -> helios/pentacon + pierścienie pośrednie na m42. Działa. Jak chcesz większy szczegół to raczej mieszek.
Nieźle zgraliśmy się w czasie odpowiedzi :)
NAjprosciej i najtaniej to przejsciowka z m4/3 na m42, do tego pierscionki na m42, i potem zapiac tego nieszczesnego heliosa.
Tyle, ze zylety jak z ZD50 to sie nie spodziewaj, raczej mydelko, chociaz nie wiem co za detaling chcesz robic bo moze to mydelko porzadane jest.
pozdro
NAjprosciej i najtaniej to przejsciowka z m4/3 na m42, do tego pierscionki na m42, i potem zapiac tego nieszczesnego heliosa.OK, już wiem, że można.
Zauważyłem, że wszyscy piszą o pierścieniach na m42. Mam w związku y tym pytanie.
Czy ma znaczenie, jakie to są pierścienie- na m42 czy na m4/3. Przy pierścieniach na m4/3, mógłbym używać samych pierścieni do obiektywów m4/3 lub (z adapterem m4/3 na 4/3) obiektywów dużego 4/3 albo (z adapterem m4/3 na m42) obiektywów m 42 (np Helios).
Oba adaptery i tak mam w planie kupić.
OK, już wiem, że można.
Zauważyłem, że wszyscy piszą o pierścieniach na m42. Mam w związku y tym pytanie.
Czy ma znaczenie, jakie to są pierścienie- na m42 czy na m4/3. Przy pierścieniach na m4/3, mógłbym używać samych pierścieni do obiektywów m4/3 lub (z adapterem m4/3 na 4/3) obiektywów dużego 4/3 albo (z adapterem m4/3 na m42) obiektywów m 42 (np Helios).
Oba adaptery i tak mam w planie kupić.
Poza ewentualnie inną skalą odwzorowania wynikającą z odmiennej grubości nie ma to znaczenia, które zastosujesz.
m4/3 będą bardziej uniwersalne o czym zresztą piszesz, do obiektywów m4/3 lepsze będą te z przeniesieniem elektroniki.
Można też kupić np. dwa zestawy pierścieni (np. systemowe i M42) i w razie potrzeby połączyć to wszystko do kupy adapterami, otrzymując długą rurę, dającą dużą skalę odwzorowania. W przypadku (zwłaszcza starszych i jakichś "no name") pierścieni M42, warto jednak zwrócić uwagę na jakość wyczernienia w środku. Dość często zdaża się, że światło odbija się, dając efekty w postaci spadku kontrastu, flar itp. Można temu zaradzić wklejając w środek pierścienia kółko z czarnego kartonu, z wyciętym otworem o takiej wielkości, by przepuścić światło na drodze obiektyw-matryca, a równocześnie odciąć światło odbite od pierścieni.
... w razie potrzeby połączyć to wszystko do kupy adapterami, otrzymując długą rurę, dającą dużą skalę odwzorowania.Czy jest jakaś zależność, zasada stosowania pierścieni? Chodzi mi o długość zestawu pierścieni a ogniskowa obiektywu.
Nie tyle zależy mi na skali odwzorowania ile na skróceniu min odległości ostrzenia, choć jedno z drugim się wiąże :)
I jeszcze jedno pytanie- jak zmieni się GO po zastosowaniu pierścieni, przy niezmienionej przesłonie? Zmniejszy się?
Czy jest jakaś zależność, zasada stosowania pierścieni? Chodzi mi o długość zestawu pierścieni a ogniskowa obiektywu.
Nie tyle zależy mi na skali odwzorowania ile na skróceniu min odległości ostrzenia, choć jedno z drugim się wiąże :)
I jeszcze jedno pytanie- jak zmieni się GO po zastosowaniu pierścieni, przy niezmienionej przesłonie? Zmniejszy się?
http://www.mystd.de/album/calculator/
T.
Czy jest jakaś zależność, zasada stosowania pierścieni? Chodzi mi o długość zestawu pierścieni a ogniskowa obiektywu.
Nie tyle zależy mi na skali odwzorowania ile na skróceniu min odległości ostrzenia, choć jedno z drugim się wiąże :)
I jeszcze jedno pytanie- jak zmieni się GO po zastosowaniu pierścieni, przy niezmienionej przesłonie? Zmniejszy się?
Tak przykładowo mogę Ci powiedzieć jak będzie dla Heliosa 58/f2 z trzema pierścieniami M42 (7+14+28mm ) łączna długość pierścieni ok 5cm.
Uzyskasz skalę odwzorowania 1:1. W kadrze zmieści się obszar o wymiarach ok. 17x13mm. Odległość przedniej soczewki od obiektu ok. 9cm. Głębia ostrości dla przykładowo f8 będzie mniejsza niż 3 milimetry (dwa, dwa i pół milimetra).
Tak przykładowo mogę Ci powiedzieć jak będzie dla Heliosa 58/f2 z trzema pierścieniami M42 (7+14+28mm ) łączna długość pierścieni ok 5cm.
Uzyskasz skalę odwzorowania 1:1. W kadrze zmieści się obszar o wymiarach ok. 17x13mm. Odległość przedniej soczewki od obiektu ok. 9cm. Głębia ostrosci dla przykładowo f8 będzie mniejsza niż 3 milimetry.
A normalnie ten obiektyw od jakiej minimalnej odleglosci ostrzy?
T.
A normalnie ten obiektyw od jakiej minimalnej odleglosci ostrzy?
Normalnie Helios 44M-4 58/2.8 na skali ma napisane od 0,5m ale ostrzy mi od ok 40cm od przedniej soczewki. Biorąc odległość od matrycy (tak chyba by należało mierzyć :) ) to by się zgadzało te 0,5m.
Tak przykładowo mogę Ci powiedzieć jak będzie dla Heliosa 58/f2 z trzema pierścieniami M42 (7+14+28mm ) łączna długość pierścieni ok 5cm.
Uzyskasz skalę odwzorowania 1:1. W kadrze zmieści się obszar o wymiarach ok. 17x13mm. Odległość przedniej soczewki od obiektu ok. 9cm. Głębia ostrości dla przykładowo f8 będzie mniejsza niż 3 milimetry (dwa, dwa i pół milimetra).Ogniskowa Helisa i długość pierścieni jest porównywalna a co będzie, jeśli zastosuję taki zestaw pierścieni do kita 40-150 (min odległość ostrzenia 0,9m). Czy to w ogóle się da?
Dobra Pany, a co konkretnie chcecie fotografowac i jakie maksymalnie skale Was interesuja?
Wyciagi mieszkowe czy pierscieniowe najlepiej sie sprawdzaja na krootszych ogniskowych, wtedy widac bardziej spektakularne efekty w postaci latwego zwiekszenia skali. I dajmy na to potrzeba mniej wyciagu niz dla czegos o dluzszej ogniskowej by uzyskac ta sama skale.
pozdro
Ogniskowa Helisa i długość pierścieni jest porównywalna a co będzie, jeśli zastosuję taki zestaw pierścieni do kita 40-150 (min odległość ostrzenia 0,9m). Czy to w ogóle się da?
Dać się da ale do mZD 40-150 będziesz potrzebował innych pierścieni, najlepiej z przeniesieniem automatyki (możliwość sterowania przysłoną). Przykładowo takie (http://www.cyfrowe.pl/aparaty/kooka-zestaw-pierscieni-posrednich-micro-4-3-aluminium.html?gclid=CITok8Sa-MQCFQgMcwodUyQAmQ). (nie wiem czy są dobre, się nie znam :), pierwsze lepsze jakie znalazłem ) Mając takie do mikro 4/3 w zasadzie nie potrzebne Ci będą te do M42. Wtedy kolejnosć będziesz miał od bagnetu - pierscień (pierścienie), adapter mikro 4/3 na M42 i wspomniany Helios lub za pierścieniami obiektyw systemu mikro 4/3. Odległość ostrzenia oczywiście zmaleje z tych 0,9m do ilu? hmm, pewnie sie to jakoś przelicza:), jakbym miał strzelać powiedziałbym do ok. 30cm (z użytymi 3 pierscieniami).
... co konkretnie chcecie fotografowac i jakie maksymalnie skale Was interesuja?Np kwiatki drzew owocowych :roll: Myślę, że skala 1:1 w zupełności wystarczy.
Z moich prób wynika, że żadnym kitem nie zbliżę się na tyle, aby taki kwiatek zajął większą część kladru. Kupować obiektywu makro nie mam zamiaru, przynajmniej na razie :-P
Ogniskowa Helisa i długość pierścieni jest porównywalna a co będzie, jeśli zastosuję taki zestaw pierścieni do kita 40-150 (min odległość ostrzenia 0,9m). Czy to w ogóle się da?
Dać się da, ale:
Skala odwzorowania (dla obiektywu ustawionego na nieskończoność) wynosi długość pierścieni / ogniskowa, czyli jak do obiektywu 50mm dołożysz pierścienie 50mm, uzyskasz skalę odwzorowania 1:1. Jak dasz pierścienie 100mm, skala wyjdzie 2:1 itd. Jak ustawisz obiektyw na najkrótszą możliwą odległość, skala wyjdzie nieco większa. Przy dłuższych ogniskowych potrzebne jest więc dużo dłuższe odsunięcie obiektywu, by uzyskać taką samą skalę odwzorowania, jak przy mniejszej ogniskowej. Czyli dla ogniskowej 150mm potrzebne są pierścienie (lub lepiej mieszek) mające 150mm, by uzyskać 1:1. Zaletą za to jest większa odległość obiektu od przedniej soczewki.
Dać się da, ale:
Skala odwzorowania (dla obiektywu ustawionego na nieskończoność) wynosi długość pierścieni / ogniskowa, czyli jak do obiektywu 50mm dołożysz pierścienie 50mm, uzyskasz skalę odwzorowania 1:1. Jak dasz pierścienie 100mm, skala wyjdzie 2:1 itd. Jak ustawisz obiektyw na najkrótszą możliwą odległość, skala wyjdzie nieco większa. Przy dłuższych ogniskowych potrzebne jest więc dużo dłuższe odsunięcie obiektywu, by uzyskać taką samą skalę odwzorowania, jak przy mniejszej ogniskowej. Czyli dla ogniskowej 150mm potrzebne są pierścienie (lub lepiej mieszek) mające 150mm, by uzyskać 1:1. Zaletą za to jest większa odległość obiektu od przedniej soczewki.
O i dokładniej wyjaśnione:) Można też więc powiedzieć, że dla obiektywu mZD 40-150 przy ogniskowej 100mm i pierścieniami (50mm) uzyskamy skale odwzorowania 1:2 co mz. w zupełności wystarczy do małych kwiatków czy np. motyli. Zyskuje się dodatkowo wówczas na odległości obiektu od przedniej soczewki i także na większej głębi ostrości niż przy skali 1:1.
Można też więc powiedzieć, że dla obiektywu mZD 40-150 przy ogniskowej 100mm i pierścieniami (50mm) uzyskamy skale odwzorowania 1:2 co mz. w zupełności wystarczy do małych kwiatków czy np. motyli.Nie mam zamiaru fotografować mrówek :-P
Zyskuje się dodatkowo wówczas na odległości obiektu od przedniej soczewki i także na większej głębi ostrości niż przy skali 1:1.Jeśli tak jest, to dla mnie bomba :D
A czemu nie soczewka makro? Łatwiej się używa, fakt sporo drożej, ale zaletą jest to że większość pierścieni ma kłopoty z dobrym wyczernieniem. No i w zależności od ustawienia ogniskowej obiektywu, masz różne skale odwzorowania.
A czemu nie soczewka makro?Nie mam żadnego doświadczenia i nie chcę się bawić w makro.
Myślę tylko o ułatwieniu sobie roboty, mogąc zbliżyć się obiektywem do niewielkiego detalu. :)
Najuniwersalniejsze bedzie cos w okolicach 50mm, ale jak detal to ja nie wiem czy ten helios to dobry wybor.
pozdro
... nie wiem czy ten helios to dobry wybor.Wcale nie upieram się przy Heliosie. Bardziej mnie interesuje mZD 40-150
Wcale nie upieram się przy Heliosie. Bardziej mnie interesuje mZD 40-150
To na pewno z kompletem nie dostaniesz skali 1:1 na tym szkle.
Ale do kwiatkow to 1:1 raczej zbedne, no chyba ze to cos w stylu precika czy cos ;)
Jeszcze jedna uwaga, z pierscieniami tracisz sporo na swietle, wiec czasy sie wydluza.
I kolejna rzecz, fajnie "memlaja" tlo, to akurat ja lubie :)
pozdro
Ale do kwiatkow to 1:1 raczej zbedne, no chyba ze to cos w stylu precika czy cos ;)Chodzi raczej o pojedynczy kwiat.
Drzewa owocowe kwitną raczej "kupie" i chodzi o wyłapanie jednego. To, że tło rozmemłane to nawet lepiej :)
hehe, ja mam jakieś kombo, które kiedyś kupiłem w komplecie z aparatem - przejściówka m4/3 na gwint 52mm, 3 pierścienie makro na gwint 52mm, znów przejściówka 52-->m4/3 i przejściówka m4/3-->Pentacon 50/1.8 ;) Zestaw karkołomny, ale powiększenie daje spore. Tylko głębia ostrości ze wszystkimi trzema pierścieniami bardzo mała.
Zestaw karkołomny, ale powiększenie daje spore.Ile w sumie ma zestaw?
Nie mam żadnego doświadczenia i nie chcę się bawić w makro.
Myślę tylko o ułatwieniu sobie roboty, mogąc zbliżyć się obiektywem do niewielkiego detalu. :)
To taki skrót myślowy. Coś słabszego od raynoxa dcr250. albo raynox z obiektywem o ogniskowej mniejszej od 50mm z naleśnikiem 14-42 daje skalę ok 1:3 przy 42mm
Bez dużej winety motyw może mieć 12 cm.
Tak to mniej - więcej wygląda. tu akuratnio dcr-250.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2015/04/P8290247_full_1kJPG-1.jpg
źródło (http://www.tomeq.eu/makro/P8290247_full_1k.JPG)
Coś słabszego od raynoxa dcr250. albo raynox z obiektywem o ogniskowej mniejszej od 50mm z naleśnikiem 14-42 daje skalę ok 1:3 przy 42mmSam jeszcze nie wiem ale raczej wolałbym 40-150. Raynox nie wchodzi w grę ze względu na cenę.
Jeszcze raz powtarzam- nie chodzi mi o fotografowanie "oblechów", raczej nieduże kwiatki.
Bez dużej winety motyw może mieć 12 cm.Mógłbyś jaśniej bo nie łapię :oops:
Do tak dużego obiektu nie trzeba pierścieni :roll:
Sam jeszcze nie wiem ale raczej wolałbym 40-150.
Nie mam przy sobie obiektywu, jutro postaram się sprawdzić jaka skala wychodzi.
Ze zdjęć znalazłem tylko jedno w mojej galerii, nie pamiętam niestety jak to krop był, ale jak widać coś tam się da zrobić:
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2015/04/thumb_pszczola-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-69656)
Sam jeszcze nie wiem ale raczej wolałbym 40-150. Raynox nie wchodzi w grę ze względu na cenę.
Jeszcze raz powtarzam- nie chodzi mi o fotografowanie "oblechów", raczej nieduże kwiatki.
Mógłbyś jaśniej bo nie łapię :oops:
Do tak dużego obiektu nie trzeba pierścieni :roll:
Co do ceny używkę można znaleźć taniej. Co do 12cm. To obiektyw ustawiony bodaj że na 24 mm obejmie na zdjęciu 12cm obiekt, w przypadku 42 mm to obiekt już może mieć już tylko 5cm(wszystkie rozmiary w poziomie). Mam nadzieję że rozjaśniłem moją wypowiedź.
Co do ceny używkę można znaleźć taniej.Pewnie i tak będzie droższa od pierścieni :roll:
Co do 12cm. To obiektyw ustawiony bodaj że na 24 mm obejmie na zdjęciu 12cm obiekt, w przypadku 42 mm to obiekt już może mieć już tylko 5cm(wszystkie rozmiary w poziomie).Dalej tylko zgaduję :)
Chodzi o to, że obiekt o wymiarach (w poziomie) 12 cm, przy ogniskowej 24mm, zajmie mi cały kadr. Dla ogniskowej 42mm, wystarczy obiekt 5cm aby zajął cały kadr?
ile to ma cm to może jutro zmierzę, póki co zdjęcia
Pentacon 50/1.8 z najdłuższym pierścieniem (3)
145091
ze średnim pierścieniem (2)
145092
z najmniejszym pierścieniem (1)
145093
pierścienie 1+2+3
145094
przy okazji wyszedł mi jakiś mały syfek na matrycy. Po zdjęciu obiektywu widać mały włosek czy coś. Jak to bezpiecznie usunąć?
przy okazji wyszedł mi jakiś mały syfek na matrycy. Po zdjęciu obiektywu widać mały włosek czy coś. Jak to bezpiecznie usunąć?Ale widać go tylko przy pełnym zestawie :)
Może wydmuchać gruszką? :roll:
Pewnie i tak będzie droższa od pierścieni :roll:
Dalej tylko zgaduję :)
Chodzi o to, że obiekt o wymiarach (w poziomie) 12 cm, przy ogniskowej 24mm, zajmie mi cały kadr. Dla ogniskowej 42mm, wystarczy obiekt 5cm aby zajął cały kadr?
Tak. Muszę coś dopisać bo się system o 6 znaków buldoczy :)
Na kitowym 40-150 + 2 pierścienie (16+10mm) wychodzi szerokość kadru ok. 40mm przy ogniskowej 150mm i ostrzeniu na minimalną odległość. Jakby były jeszcze jakieś pytania do takiego zestawu to wieczorem mogę potestować.
:)
145103
GF3+45-150+filtr UV+pierścienie+52mm/m43+m43/Praktica+Pentacon 50/1.8. Nic więcej nie udało się dokręcić :)
ile to ma cm to może jutro zmierzę, póki co zdjęcia
Pentacon 50/1.8 z najdłuższym pierścieniem (3)
145091
ze średnim pierścieniem (2)
145092
z najmniejszym pierścieniem (1)
145093
pierścienie 1+2+3
145094
przy okazji wyszedł mi jakiś mały syfek na matrycy. Po zdjęciu obiektywu widać mały włosek czy coś. Jak to bezpiecznie usunąć?
Przy dłuższych pierścieniach widzę mydło na krawędziach - czy to efekt ustawienia obiektu (wychodzi poza głębie ostrości) czy ten typ tak ma? Pytam dlatego, że przy większości m.Zuiko, które sprawdzałem taki efekt występuje gdy zwiększamy za bardzo grubość pierścieni. Ma na to wpływ przesłona, ogniskowa (im mniej tym gorzej) i odległość ostrzenia (im dalej tym gorzej). Płaszczyzna ostrości staje się sferą, ostrość jako taka też mocno zaczyna uciekać na rogach i bokach.
Przy dłuższych pierścieniach widzę mydło na krawędziach - czy to efekt ustawienia obiektu (wychodzi poza głębie ostrości) czy ten typ tak ma?
wydaje mi się, że zegarek nie był ustawiony równolegle do płaszczyzny obiektywu, mógł być pod pewnym kątem. Obiektyw był przymknięty do 5.6-8, żeby GO była nieco większa niż średnica włosa.
... przy ogniskowej 150mm i ostrzeniu na minimalną odległość.Czyli ile?
Heńku - chciałeś z kwiatkiem drzewa owocowego - masz,
chciałeś z Heliosa - masz,
chciałeś z pierścionkami - masz.
:mrgreen:
Śliwka mirabelka - po polsku srajka.
z samego Heliosa 145132
11 mm 145133
20 mm 145134
30 mm 145135
11+30=41 mm 145136
Helios + pierścionki 145137
Czyli ile?
wychodzi to ok. 33,5 cm od obiektywu.
---------- Post dodany o 17:33 ---------- Poprzedni post był o 17:18 ----------
wydaje mi się, że zegarek nie był ustawiony równolegle do płaszczyzny obiektywu, mógł być pod pewnym kątem. Obiektyw był przymknięty do 5.6-8, żeby GO była nieco większa niż średnica włosa.
Jeżeli nie jesteś pewien może warto sprawdzić. O odjeżdżaniu ostrości prze korzystaniu z pierścieni było trochę w poście
https://forum.olympusclub.pl/threads/86848-Kenko-DG-Auto-Extension-Tube-mZD-60-Makro?p=960490&viewfull=1#post960490
i kilku następnych.
---------- Post dodany o 17:48 ---------- Poprzedni post był o 17:33 ----------
Nie tyle zależy mi na skali odwzorowania ile na skróceniu min odległości ostrzenia, choć jedno z drugim się wiąże :)
Jeżeli skala odwzorowania Ci wystarcza to śmiało bierz pierścienie. Ja je często stosuję z tele-zoomami (zwykle ogniskowe w zakresie 120...150mm) i nie narzekam.
Heńku - chciałeś z kwiatkiem drzewa owocowego - masz,
chciałeś z Heliosa - masz,
chciałeś z pierścionkami - masz.
:mrgreen:Dobra, już się nie wychylam.
Jeszcze zachce mi się coś głupiego i co? :shock:
PS
Dzięki, teraz mam jakieś wyobrażenie :)
wychodzi to ok. 33,5 cm od obiektywu.No to 1/3 tego co beż pierścieni.
Ja je często stosuję z tele-zoomami (zwykle ogniskowe w zakresie 120...150mm) i nie narzekam.Przekonałeś mnie :)
Dobra. Heliosa masz? Zd 40-150 masz? To może odwrotkę? Wystarczy pierścień odwrotnego mocowania.
Mam już pierścienie i od razu kilka pytań.
Ponieważ są to pierścienie bez przeniesienia elektroniki, mam dwa (na początek ;)) odnośnie obiektywu ZD 40-150 :
1. Co z przesłoną? Sterować nią nie można ale jaka ona jest? Całkiem otwarta a wiec najmniejsza możliwa GO?
2. Czy pierścieniem ostrości można ostrzyć (tylko ja nie potrafię), czy tylko pierścieniem ogniskowej?
Mam już pierścienie i od razu kilka pytań.
Ponieważ są to pierścienie bez przeniesienia elektroniki, mam dwa (na początek ;)) odnośnie obiektywu ZD 40-150 :
1. Co z przesłoną? Sterować nią nie można ale jaka ona jest? Całkiem otwarta a wiec najmniejsza możliwa GO?
2. Czy pierścieniem ostrości można ostrzyć (tylko ja nie potrafię), czy tylko pierścieniem ogniskowej?
Ad. 1 Przysłona całkiem otwarta więc GO bedzie mała, ale można to obejść. Otóż:
Zakładasz obiektyw normalnie bez pierścieni. Wybierasz zadana wartość przesłony, np. f/11. Wciskasz przycisk podglądu GO - powoduje to, że obiektyw domyka przysłonę fizycznie do zadanej wartości (popatrz w szkło - zobaczysz). Trzymając ten przycisk naciskasz przycisk zwolnienia obiektywu z bagnetu. Trzymasz. Puszczasz przycisk podglądu GO - listki przysłony dalej są domknięte. Trzymając dalej przycisk zwolnienia obietywu wyłączasz aparat - przysłona zostaje na swoim miejscu domknieta do f/11. Możesz odpiąc obietyw, założyć pierścienie i... masz obiektyw przymkniety do f/11 :)
Ad. 2 W tym obiektywie pierścień ostrości zapewne nie jest mechanicznie połączony z układem ostrzenia zatem kręcąc nim nie dasz rady ostrzyć. Tylko przybliżając się, lub oddalając od obiektu. Można użyć sposoby z Ad. 1 - wybrać obiekt wstępnie wyostrzyć ręcznie, wybrać przesłonę (zgodnie z przepisem) i później przełożyć na pierścienie.
T.
Przepis ciekawy, ale fotografowanie wg powyższych procedur, no cóż ... niezły czad.
Przepis ciekawy, ale fotografowanie wg powyższych procedur, no cóż ... niezły czad.
W tym przypadku jedyny sensowny przepis ;-)
Do focenia makro (czyli raczej na spokojnie) calkiem sensowny. Jako chwilowa prowizorke mozna przebolec.
Jakkolwiek jednak dlatego lepiej wyposazyć sie w obiektyw manualny z czasow analogowych.
T.
W tym przypadku jedyny sensowny przepis ;-)Jeżeli chodzi o "rozmemłanie" całego obrazka, mała GO nie jest przeszkoda. Jeśli jednak trzeba większej GO- sposob dobry (sprawdziłem). Najlepiej jednak użyc manualnego szkła :)
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.