PDA

Zobacz pełną wersję : jak wymusić ostrość na nieskończoność???



Legal
26.08.07, 23:08
Podjąłem proóbę fotografowania nocnego nieba z gwiazdami. Efekt przy f/5.6 i 15 sek. jest interesujący. Dłuższe czasy zaczynają powodować problem z ruchem ciał niebieskich.

Inna rzecz mnie jednak zastanawia. Jak zmusić aparat, aby ostrość była na 100% ustawiona na nieskończoność, skoro auto focus ma prawo zgłupieć w ciemności?

Jak sobie radzicie z tym problemem? Mam na myśli nie kompakt (gdzie teoretycznie na manualu koniec zakresu to nieskończoność), ale mój e-410, gdzie manual kreci się bez końca a niewiele widać.

Rafał Czarny
26.08.07, 23:53
Ustaw na manual focus i kręć pierścieniem "do oporu".

dog_master
27.08.07, 00:04
A masz do aparatu instrukcje? ;)

Dokladnie, krecisz, nie wiem, jak w nowym kicie, ale w 14-45 bylo wyraznie czuc, kiedy ostrosc przestawala sie zmieniac.

rodia
27.08.07, 00:10
legal, jaki obiektyw?

Wiejo
27.08.07, 07:07
wyjścia są dwa ustawiasz ostrość na odległy jasny punkt i trzymasz przycisk migawki wcisnięty do połowy lun ustawiasz w aparacie manualne ustawienie ostrości i przez wizjer sprawdzasz w którym momencie widzisz ostro kręcąc pierścieniem ustawiania ostrości, o ile jasny punkt np. gwiazda znajdzie się w polu AF potwierdzenie ostrości zostanie zasygnalizowane zieloną dioda w celowniku. Pozdrawiam.

Legal
27.08.07, 07:36
legal, jaki obiektyw?

Oba szkla to kity: ZD 14-42 i 40-150 ED, nie czuc konca przy kreceniu pierscieniem - jest to MF elektroniczny. Problem wcale nie jest taki banalny. Idac na ciemne pole ze statywem wybiera sie ciemne otoczenie, zeby nie bylo swiatel rozpraszajacych niebo. Trudno znalezc cos jasnego, jak nie ma ksiezyca. Oddalone swiatla to moze 300-400 m ale to nie jest nieskonczonosc.
Na wyswietlaczu widac, jak widac - po prostu "ciemnosc widze!"
Jesli juz wesprzec sie dalekim, oswietlonym obiektem, to pomine niewygode zmiany ustawienia glowicy statywu po ustaleniu ostrosci na innym obiekcie.

Mogloby byc cos takiego - jak 'fix infinity' w menu aparatu, nie uwazacie?

olifant
27.08.07, 09:11
Nie wiem jak z nowymi kitami, ale w moim 40-150 (starym), 14-54 i 35 wyraźnie czuć (a w 14-54 i widać) czy już jest nieskończoność czy nie. W momencie jak kręcisz pierścieniem to słychać/czuć, że pracuje silnik odpowiedzialny za ustawianie ostrości. Gdy dojedziesz do nieskończoności to pierścień się kręci ale silnik już nie pracuje...łatwo się po tym zorientować...

EDIT: Swoją drogą masz w menu coś pośredniego do 'fix infinity'. Poszukaj opcji 'reset lens' i włącz ją - wówczas w momencie wyłączenia aparatu obiektyw ustawiany jest na nieskończoność, pozostaje włączyć aparat ponownie i mamy nieskończoność :P

Jack
27.08.07, 09:55
...EDIT: Swoją drogą masz w menu coś pośredniego do 'fix infinity'. Poszukaj opcji 'reset lens' i włącz ją - wówczas w momencie wyłączenia aparatu obiektyw ustawiany jest na nieskończoność, pozostaje włączyć aparat ponownie i mamy nieskończoność :PŚwiete słowa i najprostsze rozwiązanie. "Reset lens" jest domyślnie włączony, olifant zapomniał dodać: po włączeniu aparatu, zanim dotkniesz guzika spustowego, przestaw nastawianie ostrości na MF (o ile przed wyłączeniem było na autofokusie).
Pozdrawiam
Jack

grizz
27.08.07, 09:58
?

Nie rozumiem problemu.. przeciez wystarczy przekręcić pożądnie w stronę nieskończoności i się ustawi. Jak nie jestes pewny to dokręc jeszcze raz.

chomsky
27.08.07, 09:59
legal, jaki obiektyw?

Oba szkla to kity: ZD 14-42 i 40-150 ED, nie czuc konca przy kreceniu pierscieniem - jest to MF elektroniczny. Problem wcale nie jest taki banalny. Idac na ciemne pole ze statywem wybiera sie ciemne otoczenie, zeby nie bylo swiatel rozpraszajacych niebo. Trudno znalezc cos jasnego, jak nie ma ksiezyca. Oddalone swiatla to moze 300-400 m ale to nie jest nieskonczonosc.
Na wyswietlaczu widac, jak widac - po prostu "ciemnosc widze!"
Jesli juz wesprzec sie dalekim, oswietlonym obiektem, to pomine niewygode zmiany ustawienia glowicy statywu po ustaleniu ostrosci na innym obiekcie.

Mogloby byc cos takiego - jak 'fix infinity' w menu aparatu, nie uwazacie?

Krec chwile pierscieniem i bedzie nieskonczonosc. Potrenuj w dzien i oznacz pierscien i obudowe obiektywu jakims korektorem bialym, czy farbka. Potem tylko w ciemnosciach to zegrasz na pamieci i gra muzyka.
A wiesz, ze ksiezyc to nie jest nieskonczonosc? Wez jakis lepszy obiektyw, pomierz AF na ksiezyc i przekonasz sie ze to nie jest nieskonczonosc, patrzac na pierscien odleglosci. Lepiej to widac na dluuuugachnych pierscieniach dawnych obiektywow manualnych. Klinem na brzeg ksiezyca i heja.
Kup przejsciowke i dlugiego manuala
Czesc.Ch.

Legal
27.08.07, 10:48
Dziekuje za wszystkie rady! Faktycznie slychac, ze MF pracuje cichutko przy kreceniu i w pewnej chwili przestaje.

Ja dlatego mam watpliwosc, bo kiedys mialem kompakt i przesuniecie MF 'do dechy' dawalo 'przekrecenie' ostrosci poza nieskonczonosc - niestety. Mysle, ze w wymiennej optyce z XXI wieku nie zrobiliiby takiej kiszki?

Co do ksiezyca i tego ze to nie jest nieskonczonosc - matematycznie oczywiscie nie! Ale trudno mi uwierzyc, ze to widac na pokretlach nawet najwiekszych tele. To jest 350 000 km a nie 2-3 km na horyzoncie...

Trudno wskazac w ziemskich warunkach lepszy wzorzec nieskonczonosci, bo slonce nie daje sie raczej do tego i brak mu faktury-pozywki dla AF.
Jak ostrosc jest na ksiezyc to raczej hyperfocal wystarczy zawsze do tej prawdziwej nieskonczonosci przy kazdym swietle :D

Jack
27.08.07, 13:18
... To jest 350 000 km a nie 2-3 km na horyzoncie... :mrgreen: :mrgreen: fotograficzna nieskończoność zaczyna się, zależnie od ogniskowej, nawet od mniej, jak 2 metry :D Im dłuższa ogniskowa, tym oddala się nieskończoność nawet do 15, 20, 30, czy 50 metrów :D
Pozdrawiam
Jack

Legal
27.08.07, 20:16
Szanowni forumowicze!
Ciezko mi jako nowicjusz polemizowac z cala rzesza zasluzonych osob: Rafal Czarny, dog_master, olifant, Jack, grizz, chomsky. No, ale musze.

Otoz wszycy zakladacie (logicznie zreszta), ze osiagniecie 'prawego oporu' pokretla elektronicznego, lub mechanicznego musi byc rownoznazne z osiagnieciem ostrosci w nieskonczonosci. Kazdy podaje jedynie inna metode osiagniecia tego 'punktu oporu': przez dluzsze krecenie, do zaprzestania pracy silniczka, wlaczenie ponowne aparatu w trybie MF (lens reset).

Otoz na moim sprzecie (po testach praktycznych) jest dokladnie tak, jak we wspomnianym juz kompakcie: dokrecenie MF do oporu daje przeotrzenie nieco poza nieskonczonosc.

Dzieje sie tak u mnie z oboma obiektywami kitowymi ZD ED.

Mam taki testowy komin - 7 km w linii prostej. Podana przez Was metoda usyskuje taka nieostrosc, ze wymaga to cofniecia pierscienia ostrosci o ok. 8 zabkow - dokladnie to widze na statywie w trybie live view przy zblizeniu 10x.

Ktos pisal, ze ksiezyc nie jest w nieskonczonosci, bo nawet od niego mozna jeszcze pojechac z ostroscia dalej - to by swiadczylo, ze tak sie byc moze konstruuuje niektore lub wszystkie obiektywy ze opor jest juz za nieskonczonoscia.

Pewnie mi napiszecie ze puszka do serwisu, ale ja wolabym zebyscie potestowali rowniez swoje e-systemy z roznymi szklami i dali odpowiedz na forum, jak to wyglada u Was (ale nie wedlug logiki i rozumu, tylko po praktycznym, rzetelnym tescie).

Tez mi sie zdawalo, ze opor to nieskonczonosc - a moze tak nie musi byc albo wrecz nie powinno z jakichs nieznanych nam powodow?

chomsky
27.08.07, 20:38
Ksiezyc jest tam iles tysiecy km. ale dla obiektywu to nie jest nieskonczonosc. Wez obiekty, ustaw manualnie na ksiezyc i przekonasz sie odczytujac odleglosc na pierscieniu, ze do nieskonczonosci jest ciu, ciut i to spory ciut.
Wez komin, o ktorym piszesz ustaw odleglosc na niego, pomaluj kreseczke na zabku piercienia i jednoczesnie na obudowie obiektywu ( zgraj je), potem to samo na minimalnej odleglosci, oznacz. Bedziesz mial poskalowane. W nocy pod gwiazdzistym niebem zgraj kreseczki tak, by ta pierwsza byla na nieskonczonosci a ta druga na minimalnej. Mucha nie siada. masz trafienie.
Wiecie, ze E1 ma problemy z ostrzeniem w ciemnym jesli odleglosc przekracza zasieg wspomagacza doswietlacza AF- wzorkiem). Na kawedzi tuz przy pierscianiu odleglosci cieniutka farba biala oznacza sie kreseczki, 1, 2, 3, 5, 8, 10, 15, 20, metrow (wczesniej sie to w dzien skaluje z tasma miernicza) a naprzeciw na zabkach pierscienia albo lepiej w rowku pomiedzy zabkami ( nie sciera sie farbka) takie same kreseczki w tych samuch odstepach co na krawedzi ( to latwe- zgrywa sie kreseczki za jednym zamachem i na krawedzi i na zabku- ciach). W nocy na przedstawieniu na przyklad ustawia sie na pamiec na te kreseczki lub pomiedzy nie jesli wartosc jest nieco inna. Jak ktos potrafi ocenic odleglosc to nie ma problemu. Zdjecia sa ostre w punkt.
Warto pamietac o tym, ze mniejszy otwor przyslony i szersza ogniskowa zapewnia duza ( bezpieczna) GO. Udanego polowania w ciemnosciach.
Acha nie zapomnijcie lampy, lub statywu.
czesc.Ch.

Legal
27.08.07, 21:01
Wez komin, o ktorym piszesz ustaw odleglosc na niego, pomaluj kreseczke na zabku piercienia i jednoczesnie na obudowie obiektywu ( zgraj je), potem to samo na minimalnej odleglosci, oznacz. Bedziesz mial poskalowane. W nocy pod gwiazdzistym niebem zgraj kreseczki tak, by ta pierwsza byla na nieskonczonosci a ta druga na minimalnej. Mucha nie siada. masz trafienie.


Wszystko fajnie ale obiektywy kitowe od e-410 nie maja mechanicznego pierscienia manualnego i za kazdym razem kreseczki moga startowac jak dusza zapragnie :(

Wystarczy soboe pokrecic pierscieniem na sucho i po kalibracji.

rodia
27.08.07, 21:24
Przed chwilą zrobiłem na dworze test i takie wnioski wyciągnąłem:
Faktem jest to, że maksymalne pokręcenie pierścieniem ostrości nie ustawi nam ostrości na nieskończoność. Wniosek z tego taki, że obiektyw ma zapas na prowadnicy soczewek. Po co ten zapas? A chociażby po to, że widać, że na krótkim krańcu obiektywu zapas ten jest mniejszy niż na długim. - A to znaczy, że minimalnie inny zakres potrzebny jest do nieskończoności na krótkim i na długim końcu. Dodatkowo pewnie jest jakiś zapas na wypadek np. luzów w obiektywie i innych defektów.
Zaobserwowałem to w obydwóćh obiektywach którymi dysponuję, tj. 14-42ED i 40-150ED.
Nasuwa się też prosty wniosek, że nie są prawdą wcześniejsze tezy, że księżyc jest za blisko aby dla obiektywu być nieskończonością. (a przynajmniej dla rzędu ogniskowych do 150mm ;)) Aby to sprawdzić ustawiłem ostrość (42mm) na budynki znajdujące się około 200m ode mnie. Potem leciutko przekręciłem pierścień w stronę nieskończoności i okazało się, że wtedy nic już nie było ostre - nawet budynki położone dużo dalej niż 200m. Natomiast po ustawieniu ostrości na te 200m i przekradrowaniu na księżyc - księżyc był ostry - wiec juz dla 200m była nieskończoność - mowa tu o 42 mm w obiektywie 40-150.

Jutro przeprowadzę podobny test jak będzie jasno bo po ciemku łatwo o niedokładność.
Pozdrawiam

dog_master
27.08.07, 21:52
Ekhm, ekhm, nieskonczonosc jest, jakby to powiedziec, nieskonczenie daleko ;)

Generalnie to chodzi Ci o to, zeby obiekt [komin/ksiezyc] znalazl sie w przedziale glebi ostrosci. Nie podajesz ogniskowej, a to wazne. Zapytales JAK ZAOSTRZYC na NIESK., to Ci powiedzielismy :)

Kalkulator: http://dofmaster.com/dofjs.html Musisz oszacowac, w jakiej odleglosci jest obiekt, zeby dobrac ogniskowa i przyslone oraz ostrzac na nieskonczonosc obiekt byl w GO. IMHO najprosciej to sprawdzic, czy przy podanej ogniskowej i przyslonie obiekt znajduje sie w odleglosci dalszej niz wynosi odleglosc hiperfokalna, ktora poda Ci w/w kalkulator. Jezeli jest, to bedzie ostry, jezeli nie, to skroc ogniskowa albo przymknij przyslone.

Rodia, potwierdzasz wzorek na GO & odleglosc hiperfokalna :)

Zeby nie bylo, ze teoretyzuje ;) Tez sie w to kiedys bawilam i naprawde, nie da sie przejsc za nieskonczonosc, a ksiezyc nie jest nieskonczenie daleko ;) Przy fotografii nocnej czy ksiezyca - duza przyslona i ostrzenie w punkt jakis - z ksiezycem to nie problem, w nocnym widoczku tez zawsze znajdzie sie jakas lampa czy cos podobnego, a GO bedzie przy przymknietym obiektywie na tyle duza, ze zniweluje niescislosci :)

[jeszcze mi powiedzcie jak moj ulubiony fizyk, ze A jest nieskonczenie wielkie, B jest nieskonczenie wielkie, ale A > B ;)]

rodia
27.08.07, 22:00
Rodia, potwierdzasz wzorek na GO & odleglosc hiperfokalna :)

Cieszy mnie to. Nie wiedzieć czemu potrafię mieć ogromną satysfakcję z dojścia samemu do czegoś do czego inni już doszli. hmm, moze gdybym doszedł do czegoś zupełnie nowego to nie miałby kto potwierdzić, że mam racje :roll:

Piszesz, ze nie da sie przejść za nieskończoność. Chyba źle mnie zrozumiałaś. Obiektyw ma po prostu zapas na prowadnicach w których nic nie jest ostre - on nie przechodzi za nieskończoność - innymi słowy: ciągła zmiana odległości soczewek nie będzie powodowała ostrości na coraz dalszych obiektach - kiedyś to sie kończy i zaczyna być wszystko niewyraźne. A sam fakt konstrukcji zoomu wymusza zrobienie takiego zapasu (jak pisalem wcześniej)

Legal
27.08.07, 22:20
Z punktu widzenia matematycznego i fizycznego, oczywiscie ksiezyc nie lezy w nieskonczonosci.
Jednak odleglosc 350000 km jest na tyle duza, ze nie istnieje tak duza ogniskowa i przy niej tak jasny obiektyw, zeby odleglosc hiperfokalna byla wieksza niz 700000 km.
Gdyby tak bylo - wowczas ostrosc nastawiona na ksiezyc nie siegnelaby prawdziwej nieskonoczonosci. I w tym sensie ksiezyc lezy w nieskonczonosci dla kazdego aparatu i kazdego szkla - czyli z punktu widzenia techniki fotograficznej.

Chyba, ze ktos mi wskaze tak malutka fizycznie matryce (maly krazek rozpraszania), przy tym tak dluga ogniskowa i tak jasny obiektyw, ze dostaniemy hyperfokalna > 700000 km.
To mnie przekona, ze ksiezyc to nie jest dla fotografa nieskonczonosc.

Zachecam do prob: http://www.dofmaster.com/dofjs.html

Dla f=1, malutkiej matrycy o krazku rozpraszania 0,001 mm i fizycznej ogniskowej 1200 mm (znajdzcie mi taki aparat i obiektyw) dostejemy hyperfocalna 1440 km czyli ostre wszystko od 720 km do nieskonczonosci!

Tym bardziej od ksiezyca do gwiazd...

No wiec czy moze byc ksiezyc wzorcem nieskonczonosci dla fotografa? Pytanie jest retoryczne.

dog_master
27.08.07, 23:13
Chyba, ze ktos mi wskaze tak malutka fizycznie matryce (maly krazek rozpraszania), przy tym tak dluga ogniskowa i tak jasny obiektyw, ze dostaniemy hyperfokalna > 700000 km.


Dla f=1, malutkiej matrycy o krazku rozpraszania 0,001 mm i fizycznej ogniskowej 1200 mm (znajdzcie mi taki aparat i obiektyw) dostejemy hyperfocalna 1440 km czyli ostre wszystko od 720 km do nieskonczonosci!
Tak gwoli scislosci ;) Im mniejsza matryca, tym wieksza GO, wiec ustaw jak najwiekszy krazek rozproszenia dla jak najwiekszej matrycy, aby sprawdzic "granice" niesk. ;). 0.030mm dla 35mm, 0.025mm dla APS, dla 6x6 jest to 0.045mm, dla 6x7 - 0.060mm, dla 4/3 - 0.015mm.

OT ;) Obiektyw 1200mm - eLka do Canona (http://zakupownia.pl/produkt_CANON_EF_1200_f_5.6L_USM___3848), tylko 460k ;)




Rodia, potwierdzasz wzorek na GO & odleglosc hiperfokalna :)

Cieszy mnie to. Nie wiedzieć czemu potrafię mieć ogromną satysfakcję z dojścia samemu do czegoś do czego inni już doszli. hmm, moze gdybym doszedł do czegoś zupełnie nowego to nie miałby kto potwierdzić, że mam racje :roll:
Czy to cos zlego? :) Powiedzialam tylko, ze teoria ma potwierdzenie w praktyce i chwala Ci za to :)

:)

Legal
28.08.07, 08:00
Tak gwoli scislosci ;) Im mniejsza matryca, tym wieksza GO


Niestety mylisz sie. Przy ustalonej ogniskowej fizycznej np. 50 mm przy mniejszej matrycy uzyskasz mniejsza GO (tyle ze jest wiekszy przelicznik ogniskowej do 35mm).

Przyklad: Olympus np e-330 ma COC: 0,015 mm - mniejsza matryce i przy f=50mm (pomnoz przez 2 = 100 mm) niz Canon 400D ma COC:0,019 mm - wieksza matryce i przy 50 mm (pomnoz przez 1,6 = 80 mm). Olympus bedzie mial mniejsza GO niz Canon.


Blad logiczny polega na tym, ze porownujemy czesto GO aparatu o wiekszej matrycy z GO aparatu o mniejszej matrycy patrzac na te sama ogniskowa po przemnozeniu przez crop. I tu faktycznie Olympus przy f=40 mm i Canon przy f=50 mm uzyskaja efektywna ogniskowa 80 mm i w tej sytuacji mniejsza GO bedzie mial Canon.

Wieksze formatowo lustrzanki maja mniejsza GO ale to dlatego, ze do uzyskania w nich zwyczajowych efektywnych ogniskowych stosowac nalezy obiektywy o nieco dluzszych fizycznie ogniskowych niz w tych o nieco niejszych matrycach.

chomsky
28.08.07, 10:53
Obiektyw- optyka nie wie czy to 100 czy 350 tys, km.
Nie wiedzialem, ze w waszych obiektywach nie ma okienka ze skala metrow! Ale okienko mozna zastapic kreseczkami farby na brzegu obudowy obiektywu tuz naprzeciw pierscienia.
W 14-54 jest.
Robi sie to tak. Ustawia szklo w MF. Kreci pierscieniem do nieskonczonosci. Dalsze krecenie nic nie daje. Skaluje zabki. Tyle a tyle zabkow od pozycji nieskonczonosc cofnietych oznacza tyle a tyle metrow, w terenie. Wylacza sie aparat.
Potem jak trzeba to kreci sie sie pierscieniem az bedzie nieskonczonosc i jeszcze chwile, dalej tak by pierwszy opisany zabek ( ten od nieskonczonosci) najechal na nieskonczonosc w okienku. Stop! wtedy cofamy o tyle zabkow ( oznaczonych farbka) o ile chcemy by odleglosc nam pasowala. W dzien to mierzymy przy pomocy tasmy mierniczej i kijka.
To samo bez okienka tylko musza byc kreseczki na brzezku obudowy.
Krecenie w jedna strone po dojsciu do nieskonczonosci niczego pozniej nie zmienia. Tak wiec krecac nadal w te strone powrocisz spokojnie kreseczka na pierscieniu do miejsca oznaczonego nieskonczonoscia. Wtedy cofasz!

WAZNE!!! Obiektywy ze zmienna jasnoscia zmieniaja ostrosc wraz ze zmiana ogniskowej. Tak ze ten wlasny opis obiektywu mozesz zrobic tylko dla jednej ogniskowej np. najdluszej, w Twoim przypadku.

Legal
28.08.07, 12:23
Krecenie w jedna strone po dojsciu do nieskonczonosci niczego pozniej nie zmienia. Tak wiec krecac nadal w te strone powrocisz spokojnie kreseczka na pierscieniu do miejsca oznaczonego nieskonczonoscia. Wtedy cofasz!

WAZNE!!! Obiektywy ze zmienna jasnoscia zmieniaja ostrosc wraz ze zmiana ogniskowej. Tak ze ten wlasny opis obiektywu mozesz zrobic tylko dla jednej ogniskowej np. najdluszej, w Twoim przypadku.

Dzieki! To dobra rada. I uwaga tez wazna.

Nie mialem zamiaru az tak rozwijac sie w tym watku, ale samo wyszlo. Przy okazji ustalilismy wspolnie kilka waznych i prawdziwych faktow dotyczacych kitowych ZD z ostatniego 'miotu'.

Dyskusja poszla tez w innym kierunku - mysle, ze rowniez interesujacym: dotyczacym glebi ostrosci dla bardzo oddalonych obiektow.

Moze inni skorzystaja z naszych wspolnych ustalen ;)