PDA

Zobacz pełną wersję : Guma na obudowie E-1



Stanisław Rozalski
17.07.06, 07:57
Witam ,
przy całej miłości do Oly są czasem sprawy, które wprowadzają mnie w stan irytacji.
Temat który sądzę dotknie większość użytkowników E-1 to odklejanie się gumowej wykładziny na body. Słyszałem ,że już inni borykali sie z tym problemem , ale nie sądziłem, że jest to reguła w tym modelu.
Poszedłem na sesję w plener, w dobrym nastroju, znalazłem ciekawy obiekt ,wyciągam aparat z torby i cóż widzę: guma z przedniej części brzydko odstaje od obudowy.
Klej pod spodem jeszcze się lepi, ale gumy już nie trzyma. Najpierw poczułem sie zdegustowany bo wyglagało to okropnie, potem ogarnęła mnie wściekłość, bo aparat używam dopiero 7 miesięcy, nie mogłem skupić się na robieniu zdjęć.Cały czas myślałem co zrobić, serwis czy samoobsługa.
Przypomniałem sobie opis kolegi któremu klej załał ekran LCD,czyli miał zły klej, mój musi być gęsty i elastyczny po wyschnięciu, nie może rozpuszczać gumy, bo zeżre okładzinę, no i musi być dostepny, gdyby temat się powtarzał.
Wybór padł na dwuskładnikowy transparetny Poxipol. Łatwy w użyciu, po wymieszaniu składników w proporcji 1:1 nałożyłem cienką ilośc na metal obudowy, podociskałem delikatnie aby nie pojawił się na brzegach i po 10 min operacja zakończona.
Teraz guma lepiej trzyma niż na początku bo nie mam uczucia powietrza pod gumą
Zobaczymy za kilka tygodni , najwyżej dokonam poprawek. Humor mi się oczywiście po tym zabiegu poprawił.

KaarooL
17.07.06, 09:04
poxipol mówisz... twardy z Ciebie zawodnik, nie ma co. jeśli moja odlezie, to pojadę czarnym silikonem - zawsze można zerwać i podejść ponownie...

skoro dali **** z tą gumą, to powinni robić zestawy "KIT" z nowymi, samoprzylepnymi połaciami gumy dla poszczególnych czarnych OLKÓW. odtłuścić, nakleić i tyle.

widziałem 5060 bez gumy - paskudztwo.

The z00m
17.07.06, 15:13
Żadne to pocieszenie, ale Nikon serwuje namiętnie swoim entuzjastom ten sam problem. Guma odklejała jak i odkleja się w F-100 oraz F-5. Nie obca jest ta przypadłość serii d2 oraz D200. Osobiście dopatruję się problemu we właściwościach hydroskopijnych okładziny. Zarówno Nikon jak i Olympus chciał dobrze. Przy wilgotnych rękach łatwo o wyślizgnięcie się aparatu. Co trzeba zrobić? Wymyślić okładzinę, która w zetknięciu z wilgotną ręką wchłonie ową wilgoć. Niestety pot to nie tylko woda lecz również sól oraz tłuszcze. I to niestety przyczynia się do degradacji owej okładziny. Gumy silikonowe łatwo się również dają rozciągać co niewatpliwie również skutkuje nieporządanymi efektami.
Wnioski dla Olympus'a oraz Nikon'a:
Wniosek nr 1... rozwiazanie trzeba przetestować by mieć pewność, że jest właściwe
Wniosek nr 2... jak jakieś rozwiązanie jest niewłaściwe nie należy go powielać w dalszych modelach
wniosek nr 3... czytać uważnie oficjalne fora. Z nich płynie często potok słusznych uwag użytkowników sprzętu danej marki.

Canon dotąd dla mnie rządził. Nie było najmniejszych problemów z odklejaniem się okładzin. Ostatnio zarówno w przypadku 30D jak przede wszystkim w 5D ludzie zaczynają sygnalizować problem odklejania się okładziny. To zaskakujące.

PS. Zauważcie, że ostatnio temperatura w cieniu przekraczała 30 stopni. Cholerne upały. Jak potwornie nagrzać się potrafi sprzęt nie muszę chyba nikomu pisać. Do tego należy dodać ciepło od dłoni oraz fakt, że trzymając uchwyt działamy jakąś siłą na gumę i łatwo o owe odklejenie.

Stanisław Rozalski
18.07.06, 07:21
No nie,
tak łatwo to nie możemy rozgrzeszać producentów. Jestem z wykształcenia spawalnikiem i wiem ,że połączenia klejowe stosuje sie w bardzo odpowiedzialnych i mocno obciążonych połączeniach i nic tam się nie ma prawa oderwać i nie odkleja się.
Temat pewnie ćwiczył projektant, który nie znał sie na rzeczy albo pokpił sprawę. Jest jeszcze możliwość złego doboru materiałów i technologii łączenia, ale to sprawa producenta.
To wszystko powinno wymusić konkretne działania producentów,tak jak to robi dla przykładu przemysł samochodowy, jeżeli ma wpadkę, to zaprasza klientów do serwisu na bezpłatny przegląd i przy okazji wymienia co trzeba, nawet bez wiedzy zainteresowanego.
Tak nie zrobiono i to jest dla mnie dowód końca mitu o japońskiej perfekcyjności i solidności (cały sprzet mam made in Japan), więć nie ma na kogo zwalić fuszerki.

cra3y
18.07.06, 08:09
potwierdzam
mi tez zaczelo sie tu i owdzie odklejac (w E1), w ruch poszedl poxipol

co do reszty, to zyjemy obecnie w czasach powszechnej bylejakosci z panujaca
"religia maltretingu", gdzie im firma pokaze "lepsze slupki/wykresy" dochodow,
tym bardziej jest fajnie i ochy achy ...

Stanisław Rozalski
19.07.06, 08:23
Zgadzam się z tą bylejakością.
Mam trochę starego wyposażenia foto różnych producentów z byłego NRD i ZSSR, obiektywy, pierścienie pośrednie , lampy błyskowe, które dzielnie służą mi do dzisiaj i współpracują z E-1, który gdyby nie ta nieszczęsna guma byłby do nich zbliżony solidnością wykonania.
Stara Practica, czy Fed także są sprawne i nic tam się nie odkleja solidne metalowe obudowy wytrzymałe dźwignie i pokrętła.
Mam na czym uczyć swoje dzieci podstaw fotografii.
Współczesne wyroby raczej nie przetrwają takiej próby czasu, chyba że jako eksponaty w gablotach a ich jakość wykonania wcale nie przekłada się na cenę i to jest nasz największy problem.
Wykładamy ciężką kasę, a potem zgrzytamy zębami z wściekłości, zwłaszcza po okresie gwarancyjnym gdy zdarzają się naprawy.
W Polsce brak jest organizacji konsumenckich z prawdziwego zdarzenia, które testują sprzęt pod kątem użytkownika i potrafią zablokować sprzedaż bubli w sklepach a nie rozwijają działania marketingowe producentów powtarzając w pseudo-testach to co pasuje marketingowcom.
Może kiedyś sie to zmieni

eelmika
20.07.06, 09:36
Potwierdzam i ja.

E-1, kupione rok temu. Guma puściła delikatnie (róg) po ok. 8 miesiącach, a po 11u odeszła całkiem. Wysłałem do serwisu Olka, wymienili gumę i jest jak na razie dobrze.

Podklejanie jej (poxipolem czy kropelką) jest raczej marnym pomysłem (choć może skutecznym), bo ta guma ulega wypaczeniu i zmienia swoje rozmiary. Ergo - zapomnijmy o szczelności w tej części aparatu.

Zatem - jeżeli jest gwarancja, to niech się chłopaki w serwisie tym zajmą... A kurier jest przecież na koszt Olka...

Draxan
20.07.06, 13:18
A ja proponuje poszukac na forum juz bylo na ten temat i to nie raz.

robin102
20.07.06, 15:34
przemyć acetonem i przykleic klejem Pronicol C wedlug przyslowia klej trzyma gdzie go ni ma , czyl jak najcieniej i przyciąc przed klejeniem nożykiem bo sie rozciagnęła zapewne jak w moim Oly C5050

01
24.07.06, 21:57
he he .. próbowałem niedawno przylepić gumę na czarnym silikonie. Przemyłem wszystko rozcieńczalnikiem spirytusowym (taki zalecili w sklepie) i silik gumy nawet chwycić nie chciał ...za to do korpusu e1 przyległ ładnie. W wolnej chwili spróbuję metody Robina. Póki co bawię się bez gumy i też jest ok.

The z00m
24.07.06, 23:23
Ja dotąd nie miałem problemu z odklejająca się okładziną. Może dlatego, że praktycznie od nowości mam gripa i w zasadzie ciężar aparatu spoczywa na lewej ręce trzymanej pod gripem. Nie trzymam w zasadzie aparatu za uchwyt tylko delikatnie przytrzymuję.

Stanisław Rozalski
25.07.06, 10:10
Witam,
klej Poxipol nie jest odpowiedni. Po trzech dniach guma odeszła od obudowy E-1, natomiast na body klej trzymał dobrze.
Po sciągnięciu starej warstwy zastosowałem Patex. Wytrzymuje już 4 dzień.

cra3y
25.07.06, 14:08
Witam,
klej Poxipol nie jest odpowiedni. Po trzech dniach guma odeszła od obudowy E-1, natomiast na body klej trzymał dobrze.
Po sciągnięciu starej warstwy zastosowałem Patex. Wytrzymuje już 4 dzień.

potwierdzam, przez to pojechal moj E1 do wymiany ogumienia. poprosilem, zeby wyczyscili tasiemke od SSWF, matowke, pryzmat i sprawdzili calosc - w grudniu konczy mi sie gwarancja, wiec pretekst jakis musial byc :-)

Stanisław Rozalski
24.08.06, 08:12
Spokojnie mogę polecić Patex, bo już trzyma kilkanaście dni i nic sie nie odkleja.
Do serwisu można podesłać , tylko wtedy parę tygodni bez sprzetu i możliwości focenia.
Z doświadczenia wiem ,że jeżeli sprzęt leży w domu, to ciekawe sytuacje zdjęciowe jakoś nie cisną nam się przed oczy, ale spróbujcie tylko wysłać sprzet do serwisu lub nie daj Boże pożyczyć komuś na parę dni a juz się okazuje ,że aparat jest niezbędny.
Ja mojego wyślę do serwisu tylko wtedy, gdy odmówi całkowicie posłuszeństwa, nawet jeżeli coś spaprają, to przynajmniej nie będę miał wyrzutów sumienia.
A tak na marginesie, byłem ostatnio w górkach , nie wyobrażam sobie aby w takiej sytuacji nie mieć aparatu , bo leży z powodu odklejającej sie gumy w serwisie, więc byłem w okolicach Jasła i robiłem panoramy w Magurskim Parku Narodowym dla siebie i rodziny. Mój E-1 zarejestrował dokładnie to co chciałem.
Nie moge zamieścić przykładu bo plik duży złożony z 5 zdjęć, ale bez filtrów i niebo i ziemia i zieleń i chmury, wszystko w takich kolorach, że użytkownicy sprzętu innych marek mogą pozazdrościć.
Wygaszacz ekranu na kompa zrobiony z tych ponoram jest bajkowy mogę udostępnić tylko nie wiem jak- ma rozmiar 6MB
Prawdą jest, że Olympus jest mistrzem kolorów!
Dlatego warto zostać przy firmie czekając na nowe modele

nurek
24.08.06, 09:28
No to pochwal się Stanisławie albo wstaw zdjęcie do Albumu.
Niech inni niedowiarki zobaczą zobaczą na co stać olka a przy okazji i my nacieszymy oko.

U mnie guma zaczęła odłazić po około roku. 9 września mój E-1 ma urodzinki :mrgreen: . Tzn od tego dnia jesteśmy rodzinką :mrgreen: . Jeszcze się trzyma ale "luzy" są już dosyć mocno wyczuwalne w środkowej części uchwytu. Tak więc za jakiś czas stanę przed problemem wyboru kleju ;). Raczej nie zdecyduje się na wysłanie aparatu do serwisu żecy chłopaki przy okazji czegoś nie spaprali ;).
Ech... a może ja konserwatysta jestem....
Soft w puszcze też mam jeszcze niezaktualizowany. I wcale nie zamierzam tego zmieniać...

Stanisław Rozalski
24.08.06, 11:36
Z tym wstawieniem do albumu to jest problem, bo przy ograniczeniach co do rozmiarów zdjęcia żadna panorama się nie kwalifikuje do zamieszczenia bo to będą wielkości rzędu 10000*1800 pikseli i co najmniej 6 MB- przy 5 złączonych fotkach.
Mogę ją zapisac jako 50% jakości jpg. - będzie miała 2 MB ale rozmiarów nie da się zmienić powodując połowę utraty jakości i stąd pretekst aby może stworzono osobną kategorię o nazwie PANORAMY.

dog_master
5.09.06, 23:44
Eh mój aparat ma 3 miesiące :!: i już mi zlazła guma przy kciuku, z tylu, z boku przy wejsciu kabla wisi na wlosku, a z przodu mam pelno powietrza... Grrr i to akurat pierwszego dnia wakacji... Kleilam kropelkopodobnymczyms, ale po ok. 2 tygodniach znow sie odkleilo. Jest gdzies w Trojmiescie serwis Olympusa? Gdzie w ogole jest...?

black_bird
6.09.06, 00:08
U mnie guma zaczela odstawac na gripie u gory juz po roku, teraz dodatkowo odkleja sie pod kciukiem :-((
Ja mysle, ze od poczatku idea klejenia gumy do metalu była poronionym pomysłem :-(
Nie jestem fachowcem ale przeciez sa sprawdzone sposoby na innych produktach np. gdyby guma była wyposazona w zaczepy i "wsuwana" w korytka w body to trzymałaby sie tak długo az do rozsypania ze starosci. Ciekaw jestem, czy pierwsi uzytkownicy E1, kiedy byl jeszcze drozszy tez mieli ten sam problem? Czy przypadkiem obnizce ceny nie towarzyszylo zejscie na "tansze" materiały ...

KaarooL
6.09.06, 08:08
black bird:

od początku guma robiła co chciała... przeczytałem kiedyś na dpreview wszystkie opinie o E-1 i wielu Gości psioczyło na ten element.

kur*$, nie wiedziałem że z tyłu też odłazi.

fotomic
6.09.06, 09:06
black bird:

od początku guma robiła co chciała... przeczytałem kiedyś na dpreview wszystkie opinie o E-1 i wielu Gości psioczyło na ten element.

kur*$, nie wiedziałem że z tyłu też odłazi. ja sie tym nie przejmuje, aparat do serwisu trzeba wysłać i po zawodach, zrobią to ale i tak odejdzie :/ u mnie tak było :/ dodatkowo trzeba poprosić o wyczyszczenie wibratora :D

P.S. zrobili mi sprzęt. << KLIK>> (https://forum.olympusclub.pl/forum28/e1-nawalil-podczas-deszczu-vt7554,60.htm)

robin102
6.09.06, 18:06
TA ODKLEJAJĄCA SIE GUMA NAJPRAWDOPODOBNIEJ BYLA POŚREDNIĄ PRZYCZYNĄ AWARI E-1 FOTOMICA , WARTO WYSLAĆ APART DO SERWISU ABY JĄ PRZYKLEILI , ROBIĄ TO PODOBNO ZA DARMO

fotomic
6.09.06, 18:37
TA ODKLEJAJĄCA SIE GUMA NAJPRAWDOPODOBNIEJ BYLA POŚREDNIĄ PRZYCZYNĄ AWARI E-1 FOTOMICA , WARTO WYSLAĆ APART DO SERWISU ABY JĄ PRZYKLEILI , ROBIĄ TO PODOBNO ZA DARMO potwierdzam robią to na gwarancji, warto tez poprosić o wyczyszczenie/wymiane tasiemki na której zbiera się kurz.

dog_master
6.09.06, 23:14
Długo to trwa? Tzn. czy na długo zostajecie bez aparatu?

BTW serwis Olympusa tylko w Duchnicach...? Nie ma nic bliżej Trójmiasta? ;]

RadioErewan
6.09.06, 23:16
Długo to trwa?

BTW serwis Olympusa tylko w Duchnicach...? Nie ma nic bliżej Trójmiasta? ;]
Serwis Olympusa jest w Czechach. W PL jest tylko hmmmm, punkt przeładunkowy.
Trwa tydzień-dwa (o ile mnie pamięć nie myli).

fotomic
6.09.06, 23:16
Długo to trwa? Tzn. czy na długo zostajecie bez aparatu?

BTW serwis Olympusa tylko w Duchnicach...? Nie ma nic bliżej Trójmiasta? ;]
serwis tylko w Czechach i w Hamburgu, w Polsce tylko opisują :D

2 tygodnie bez apratau zazwyczaj

cra3y
6.09.06, 23:28
Serwis Olympusa jest w Czechach. W PL jest tylko hmmmm, punkt przeładunkowy.
Trwa tydzień-dwa (o ile mnie pamięć nie myli).

wysylaja w systemie wtorek, czwartek, najlepiej wyslac w pon, wtedy na sobote (lekka wada) lub drugi tydzien ma sie aparat spowrotem

Stanisław Rozalski
7.09.06, 08:02
Każdy z nas przy zakupie sprzętu najczęściej go dokładnie ogląda, patrzy na optykę ekran LCD ale nie zwracamy uwagi na gumę, która z opóźnieniem daje znać o sobie.
Mnie guma odkleiła się w najmniej oczekiwanym momencie, ale wiedząc o tym, że nie ma w kraju serwisu, że nigdzie w moim sąsiedztwie nie ma nawet punktu gdzie bym mógł go dostarczyć poszedłem samodzielną drogą klejenia.
Pierwsza próba tak jak opisywałem była nieudana. Bo klej nie związał z gumą, i problem jak zwykle pojawił się podczas sesji zdjęciowej w plenerze.
Niewiele myśląc podjechałem do najbliższej stacji CPN i tam kupiłem zestaw ratunkowy - tak się nazywal-czyli klej Patex.
Nie oderwałem całej gumy , tylko podkleiłem ten fragment, który odstawał z myślą że to i tak prowizorka
A jak to mówią doświadczeni budowlańcy "nie ma nic trwalszego niż prowizorki"
Klej trzyma już dwa miesiące , czuję że powoli guma puszcza ale w innym miejscu, czyli pewnie wkrótce powtórzę zabieg który trwa 10 min, w kolejnym miejscu.
Koszt kleju to 4PLN, nie muszę rozstawać się z aparatem, nie boję się, że coś stanie się z nim w transporcie lub serwisie i tak będę z tym problemem walczył, póki nie będzie punktu serwisowego w kraju lub nie przydarzy się poważniejsza awaria która będzie do usunięcia tylko w serwisie.
Taka jest moja filozofia , ale wiadomo ilu Polaków tyle filozofii, dlatego nic nikomu nie sugeruję w tym temacie , tylko pamietajmy że aparat to narzędzie pracy , nie eksponat nawet jeżeli będziemy na niego dmuchać i chuchac , to za 5 lat będzie on podobnie jak komputer moralnym staruszkiem.

Stanisław Rozalski
7.09.06, 08:06
Ci koledzy , którzy kleili w serwisie niech potwierdzą skuteczność zabiegu powiedzmy tak po trzech miesiącach , jeżeli guma trzyma to znzczy , że Czesi mają dobry klej i robią to solidnie.

fotomic
7.09.06, 08:13
Ci koledzy , którzy kleili w serwisie niech potwierdzą skuteczność zabiegu powiedzmy tak po trzech miesiącach , jeżeli guma trzyma to znzczy , że Czesi mają dobry klej i robią to solidnie. mi po pół roku od przyklejenia przez serwis odlazała ponownie, a prawdopodobny skutek wiadomo jaki był. :(

nex
7.09.06, 09:14
Ci koledzy , którzy kleili w serwisie niech potwierdzą skuteczność zabiegu powiedzmy tak po trzech miesiącach , jeżeli guma trzyma to znzczy , że Czesi mają dobry klej i robią to solidnie. mi po pół roku od przyklejenia przez serwis odlazała ponownie, a prawdopodobny skutek wiadomo jaki był. :(

Więc morał z tego taki, że kleimy we własnym zakresie i już :razz:

Jeronimo
7.09.06, 09:28
OT.
znalazlem to na innym forum

Złożeniówka E-1 jest na olypedii:
http://schraeder.oly-e.de/E1Explosionszeichnung.pdf

KaarooL
7.09.06, 10:55
Pattex trzyma jak dzik, mogę to potwierdzić. Dwa dni temu kleiłem uchwyt (z plastikowym mocowaniem) do kafli. Wystarczy cieniutko posmarować, poczekać chwilkę, przycisnąć, no i TRZYMA. Jeśli będzie tak grubo trzymał gumę na OLKU, to nie mam pytań.

dog_master
7.09.06, 22:55
Dzięki wielkie :) 2 tygodnie to nie tak źle... Ale eh nawet serwisu w Polsce nie mamy... :/

Pokleiłabym sobie sama, ale guma się rozciągneła i nie umiem tego dokładnie zrobić

Stanisław Rozalski
11.09.06, 12:39
Ta guma jest różnej grubości, i stąd uczucie ,że sie powyciągała, najważniejsze , aby była dobrze przyklejona przy krawędziach , bo później przeszkadza w trzymaniu, zwłaszcza pod kciukiem , przy spuście migawki. Mnie także nie udało się przykleić na całej powierzchi od razu, podklejam kawałkami ale przy krawędziach a nie w środku i dlatego nie odłazi od obudowy , ale w niektórych miejscach wyczuwalne są pęcherze powietrza pod gumą
Klej nie wiąże od razu masz parę minut , można odciągnąć i przykleić ponownie zaczynając od krawędzi.
Tylko nie dawaj dużo kleju , bo jest rzadkopłynny i lubi wycieknąć przy krawędziach, smaruj tylko gumę, nie body.
Powodzania, bez obaw, dasz radę, to jak robótki w szkole podstawowej , tylko klej lepszy.

dog_master
11.09.06, 22:43
najważniejsze , aby była dobrze przyklejona przy krawędziach , bo później przeszkadza w trzymaniu, zwłaszcza pod kciukiem , przy spuście migawki.

W tym problem...


Powodzania, bez obaw, dasz radę, to jak robótki w szkole podstawowej , tylko klej lepszy.
Dzięki za wiarę :) Ale nieee, czarno to widzę... Nie umiem tak tej gumy ułożyć, bo mi wystaje na krawędziach. Pokombinuję jeszcze trochę, ale i tak tej przedniej części przy uchwycie nie dokleję (czuć "luzy" na środku), więc serwis to pewnie kiedyś odwiedzi... :(

tomair23
18.09.06, 23:43
a mnie sie guma odkleiła w c-8080 i tez mnie wkurza, no i niestety tez jest porozciagana i ciezko ja spasowac

dog_master
19.09.06, 01:47
Tego sie nie da przykleic... :evil: Z boku jest dobrze, nawet sie trzyma na Kropelce ;] ale guma z podparcia kciuka?! Boszzz, masakra... Odstają takie brzydkie kanty na kilka milimetrów, a meczylam sie z tym pol dnia. A trudno, niech sobie szpeci pieknego Olka ;] wiecej nerwow nie mam :/

Stanisław Rozalski
19.09.06, 07:52
witam,
mnie pod kciukiem także przeszkadza to, że guma jest wyższa o dwa mm niż pozostała część obudowy, ale przez to ,że uciska mnie pod kciukiem trzymam aparat mocniej pozostałymi palcami i stwierdziłem ,że nawet to w pewnym stopniu stabilizuje korpus przy foceniu.
Czyli nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło.